środa, 1 sierpnia 2012

Lipcowe denko

Hej ; **

Lipiec zleciał zdecydowanie w Gdyni ale to nie oznacza, że moje kosmetyki nie kończą się również w Poznaniu :)
Dziś denko w dwóch częściach :) Zużycia z Gdyni i zużycia z Poznania, którym zdjęcia zrobiłam w noc przed wyjazdem z powrotem do Gdyni kilka dni temu :) Myślę, że zacznę od Poznania bo jakby nie było to ja zaczęłam ich wykańczanie a mama je tylko dokończyła bądź zostawiła mi "na jedno użycie" ;P

Ogół:


Odżywka do włosów farbowanych syoss SILICONE FREE - Ogólnie nie jestem chemikiem więc na składy nie zwracam żadnej uwagi bo się zwyczajnie na tym nie znam :) Jednak ta odżywka trochę jakby obciążała mi włosy, jednak wolę starą wersję w białej butelce.
Czy kupię ponownie? NIE

Żel pod prysznic ORIGINAL SOURCE czekolada & pomarańcza - zapachem przypomina mi delicje z galaretką pomarańczową :) Dobrze się pieni, ma fajną galaretowatą konsystencję, która po chwili robi się płynna, wydajny, dobrze myje. Jedyny minus to dozownik, o tyle o ile dwoma rękoma wyciskanie żelu idzie łatwo o tyle pod prysznicem jest to nie możliwe więc jedną ręką trochę słabo mi to idzie ;) Jeszcze raz dziękuję mojej przyjaciółce bo dostałam go od niej w prezencie ♥
Czy kupię? TAK i mam zamiar próbować jeszcze inne zapachy. (NOWOŚĆ Lejdziakowa chcę drugi raz kupić ten sam żel pod prysznic ;))
Antycellulitowy peeling myjący Lirene (mama popsuła dozownik ;P) Dobry zdzierak, dobrze myje, kiepsko pachnie jakoś chemicznie, oczywiście nie ma się co łudzić, że zlikwiduje cellulit bo tego to w ogóle nie zauważyłam, kupiłam go tylko i wyłącznie w celu peelingowania ciała.
Czy kupie ponownie? NIE WIEM
Żel pod prysznic Fa dla mężczyzn - tak no i co w tym dziwnego? Uwielbiam męskie perfumy i zapachy, oczywiście żele pod prysznic też, kilka razy podebrałam go tacie ;) Ładnie pachnie, dobrze się pieni, jest wydajny, dobrze myje :)
Nie zadaje pytania bo nie ja kupuję tacie kosmetyki a sama dla siebie nie będę kupować ;P
Żel do mycia twarzy AVON  - pisałam o nim TU jednak moje zdanie nieco się zmieniło od kiedy używam innego żelu (recenzja wkrótce). Mianowicie używałam AVON-u w Poznaniu, na wyjazd kupiłam inny ale nie wzięłam go ze sobą do Poznania na te kilka dni i przez ten czas używałam AVON-u. Co zauważyłam? Zaczerwienienia, wypryski, podrażnienia. Nie wiem czy coś nie tak się stało z żelem, czy moja cera zbytnio przyzwyczaiła się do tamtego?
Czy kupię ponownie? NIE
Zmywacz do paznokci ISANA zielony - wykończyłam jego resztkę w czasie kilkudniowego pobytu w Poznaniu.
Uwielbiam całym swym sercem, planuję recenzję niebawem.
Czy kupie ponownie? TAK 
Lakier do paznokci Oriflame - Coral Red - moja 2 czy 3 buteleczka, jest w połowie i niestety muszę wyrzucić bo lakier zgęstniał a poza tym ma bardzo krótki pędzelek, który juz nei sięga do lakieru -.- Kolor przepiękny, tani i wydajny.
Czy kupię ponownie? NIE WIEM
Puder sypki my Secret - dostałam go z wymianki i uwielbiałam dopóki się nie skończył ;) Dobrze matował, pochłaniał nadmiar sebum, opakowanie praktyczne i solidne, długo się utrzymywał.
Czy kupię? TAK (przynajmniej mam taki zamiar ;))
To wszystko jeśli chodzi o Poznań :) Teraz denko z Gdyni :

O tyle o ile denko z Poznania było obfite w produkty w pełnowymiarowe tak to z Gdyni przeważa o próbki ponieważ większość produktów jakie wzięłam ze sobą były nowe albo były to właśnie próbki ;)

Ogół:


Dwufazowy płyn do demakijażu ziaja - niedługo planuję recenzję więc napiszę tylko, że go uwielbiam :)
Czy kupię ponownie? Już kupiłam i TAK będę kupować dalej.
Jeszcze jedna butelka zmywacza ISANA ;)
Peeling enzymatyczny Lirene - po nałożeniu skóra mnie piekła i szczypała, a po zmyciu nie odczułam zupełnie żadnej różnicy.
Czy kupię? NIE
Próbka szamponu do włosów farbowanych HAIR X  Oriflame - po jednym użyciu nie mam zbytniego zdania na jego temat.
Czy kupię? NIE
Próbka podkładu pure makeup MAYBELLINE -  bubel jakich mało, oporny w smarowaniu, ciężki, klejący, niczym nie dało się go zmatowić, podrażnił mi cerę.
Czy kupie? NIE!!!
Próbka kremu na cellulit i rozstępy BingoSpa - po jednym użyciu nie da się zauważyć żadnych efektów.
Czy kupię? NIE
Balsam intensywnie nawilżający GARNIER - co prawda tylko jedna próbka ale starczyła na całe ciało i skóra faktycznie była fajnie nawilżona i miła w dotyku.
Czy kupię? NIE WIEM, mam mnóstwo mazideł, które muszę wykończyć ;)
Krem intensywnie nawilżający LA ROCHE-POSAY - to moja pierwsza styczność z kosmetykami tej firmy. Fakt krem świetnie nawilżył skórę ale tak, że się nie świeciła :) Jednak z tego co widziałam firma się ceni więc zostanę przy moim ulubionym tanim kremie z AVON-u ;)
Próbki żelu myjącego do twarzy CLINIQUE - dobrze myje, fajnie się pieni, nie podrażnia, jednak cena pełnego produktu przeraża, wolę zostać przy moim ulubieńcu, o którym napiszę niedługo :)

Najlepszy produkt z denka: Dwufazowy płyn do demakijażu ziaja
Najgorszy produkt z denka: Próbka podkładu pure makeup MAYBELLINE


No i to by było na tyle :) Pogoda w Gdyni bardzo ładna aż pół dnia siedziałam na bujanej ławce i przeglądałam Wasze blogi ;) Teraz jem obiad z Radziem ale, że mam wenę to piszę ;P 
Zaraz biorę się za dalsze nadrabianie zaległości u Was ;) 
Jutro ma być podobno najcieplejszy dzień więc pojawiły się plany, żeby jechać nad jezioro ze znajomym ;) Chociaż może namówię ich na plaże ;> 

Trzymajcie się ciepło ; **

24 komentarze:

  1. Wow,dużo,jaki podział,Poznań,Gdynia:)hihi

    OdpowiedzUsuń
  2. super ;p gratuluję zużyć ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. aa co to za ksiażka??? podaj tytuł no i jak dobrniesz do końca to daj znać jak tam ;)
    Ja też rzadko kupuje książki bo po przeczytaniu i tak leżą na półce i sie kurzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kuszą mnie te żele z OS :) muszę wreszcie jakiś zakupić :D duże denko kochana duże :D

    OdpowiedzUsuń
  5. w sumie to jutro jadę do Poznania, zawieźć kumpla na lotnisko, ale jedyne o czym myślę to spaghetti z Piccolo :D:D:D:D ubóstwiam je :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Używam ISANY - zmywacza i też jestem zadowolona, o pudrze z MySecret słyszałam, ale nie moge się zebrać, żeby kupić, a z Ziaji nie jestem wcale zadowolona :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tych kosmetyków miałam tylko zmywacz do paznokci i jest OK i płyn z ziaji. Mi on w ogóle nie służył. modlilam sie żeby się skończył;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze wiedzieć że ta odżywka do włosów z syossa to żadna rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  9. naprawdsę, podziwiam Cię, że zbierasz puste opakowania, ja bym nie umiala ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. ORIGINAL SOURCE bardzo kusi swoimi zapachami:)
    Ja uwielbiam malinę z wanilią:p
    Szkoda,że nie można go jeść:P

    OdpowiedzUsuń
  11. o tak, sphinx nade wszystkie restauracje! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zmywacz mam i jest super...;D

    OdpowiedzUsuń
  13. też nie przepadam za Sayosskiem, jakos mnie nie przekonaly do siebie ich kosmetyki ;( pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej, jak Ty masz tego dużo!
    Ja jeszcze zalegam z notką, a niestety opakowania po maseczkach wylądowały w koszu...hmm
    Fajnie to opisałaś:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zmywacz ISANA dopiero dziś kupiłam . Ale widzę że dużo osób go używa ! Dwufazowy płyn do demakijażu ZIAJA używam od 1 miesiąca i bardzo go lubię ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. Mój ostatnio zakupiony zmywacz do paznokci jest straszny. Trzeba go ogromne ilości ,aby zmyć lakier. : (

    OdpowiedzUsuń
  17. ja kocham używać szampony i żele mojego chłopaka. ogólnie według mnie dla facetów są lepsze :P

    OdpowiedzUsuń
  18. akurat wczoraj wąchałam ten żel co masz czekoladowo pomarańczowy ;P najcudowniejszy był malinowy i muszę sobie sprawić :) gratuluję tylu zużyć :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam żele original source - szczególnie ich cudne zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. właśnie wczoraj kupiłam sobie ten peeling enzymatyczny :) cieszę się że puder ode mnie Ci przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też lubię żele OS i zmywacz Isany :) Peeling Lirene też, zapach mi się podoba.
    Ciekawi mnie ten płyn dwufazowy Ziaja, ja używam teraz Lirene to nie do końca mi pasuje, niedługo napiszę recenzję.
    A jaki lubisz krem z Avonu? Ja używam Solutions blask nawilżenia na noc, fajny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  22. moim zdaniem warto wydać troszkę więcej na ten kremik z la roche posay bo ta firma zdecydowanie jest super ,ja mam żel do twarzy i już ponad pół roku się trzyma

    OdpowiedzUsuń

Hej ;)
Jak już jesteś zostaw coś po sobie :)
Za każdy komentarz odwdzięczę się :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...