Dzisiaj krótka notka z serii projekt denko. Tym razem pokazuje Wam kosmetyki, które mam zamiar zużyć bo zalegają mi z różnych powodów ;)
Waniliowy szampon z SEPHORY. Pisałam o takim balsamie do ciała (same zalety) i tak samo jest z tym szamponem. Nie zużyłam go za szybko ponieważ dostałam go w prezencie od mojej koleżanki i było mi go szkoda ;) Był zbyt zajebisty ^^ Ślicznie pachnie <3 Jako szampon nie robi jakiegoś szału na głowie ale też nie niszczy włosów więc jest ok :)
Odżywka do włosów GLISS KUR do włosów trudnych do ułożenia i wymagających pielęgnacji. Nie mam w sumie takich włosów, moja mama też nie ale kiedyś mama lubiła odżywki i szampony z GLISS KURA więc kupowała tego tuziny ;) Faktycznie to dobra firma dobrze pielęgnuje włosy i odżywia je. Czemu odstawiłam? Bo pofarbowałam... I potrzebowałam odżywki do włosów farbowanych. Mama też nie używa jej już a zostało chyba na dwa mycia więc dołączam ją do projektu i przy najbliższej kąpieli mam zamiar jej użyć :)
Żel do mycia ciała o egzotycznym zapachu firmy AA. Również prezent bo sama nie kupuję raczej kosmetyków tej firmy ;) Podoba mi się opakowanie z zakrętką i przede wszystkim dlatego, że jest przezroczyste. Również nie używane dlatego, że było mi szkoda ;) Ale teraz postanawiam zużyć dopóki zanim kupię kolejny żel :)
Podkłady ;) Moje dwa ukochane <3 Pisałam już o nich wcześniej ;) Nie kupię nowego podkładu póki nie zużyję tych. Dołączam je do projektu ponieważ zwykle jest tak, że kupuje na zapas a teraz chcę to zmienić. Poza tym mam jeszcze chyba gdzieś w szafie inne podkłady których nie lubię, bądź nie mam na razie przekonania i tak sobie czekają na swoja chwilę sławy chyba ;)
Mój ukochany puder, który dostałam od mojej przyjaciółki :) Jest idealny, świetnie kryje, matuje i do tego świetnie pasuje do koloru skóry :) Nie kupię innego dopóki nie zużyję go :)
Kredka do oczu o której pisałam w notce Kilka słów o kosmetykach. Tam już czeka na mnie kolejna nowiutka nie używana kupiona przez promocję. Ale zanim tamtą zacznę to zużyję tą a zużywa się strasznie długo ;d Teraz mimo, że tak wygląda (grubo, szeroko) potrafi robić cienkie linie. Wystarczy tylko dobrze operować :)
Ochronna pomadka PEARL&SHINE NIVEA. Tyle mi z niej zostało ;) Jeśli chodzi o pomadki to używam tylko ochronnych a tak to wolę błyszczyki zdecydowanie. Tą bardzo lubię za kolor, za zapach, za świetne nawilżenie. Używam jej tylko podczas porannego makijażu, w trakcie dnia mam zawsze przy sobie pomadkę z Oriflame-u. Niedługo też pewnie o niej będzie w projekcie ;)
Jeden z moich ulubionych perfum <3 I nie tylko dlatego, że dostałam go od mojego ukochanego ;) Incandessence AVON ;) Ślicznie pachnie. Nie powiem Wam czym bo nie znam się na tym ale tak trochę słodko, kwiatowo na pewno bo uwielbiam kwiatowe zapachy, nie jest drażniący ani duszący ;) Polecam
Arbuzowy balsam do ciała z AVON-u. Balsamów przybywa a te stare leżą. Dobra no może nie jest taki stary bo kupiłam go we wakacje ale od tamtego czasu to jednak trochę przybyło ;) Dołączam do projektu, żeby nie kupować innych już ;)
I to by było na tyle jeśli chodzi o dziś ;) Idę się przygotować na jutro do szkoły no i musze się pochwalić ;) Możecie mi pogratulować pięknej 6 z Obsługi Konsumenta ;d Lubię takie ocenki ;d
Trzymajcie się ciepło Dobranoc ;*