Hej, hej, hej! ;)
W końcu się wyspałam! Odespałam cały tydzień chodzenia spać między północą a 2 ;d
W końcu się wyspałam! Odespałam cały tydzień chodzenia spać między północą a 2 ;d
Mój stan rzeczy nadal się zmienia ;)
-od tygodnia robię a6w ;)
-od poniedziałku nie jadłam żadnych słodkich ani słonych przekąsek co u mnie jest cudem!
-oceny nadal dobre ;d
-od poniedziałku będę trenować siatkówkę w końcu ;)
-a serducho pika coraz szybciej ;)
-od tygodnia robię a6w ;)
-od poniedziałku nie jadłam żadnych słodkich ani słonych przekąsek co u mnie jest cudem!
-oceny nadal dobre ;d
-od poniedziałku będę trenować siatkówkę w końcu ;)
-a serducho pika coraz szybciej ;)
Dzisiaj z kuzynką byłyśmy kilka godzin w Poznaniu z mnóstwem ludzi i karteczkami FREE HUGS ;) Jezu ile ludzi przytuliłam ;D
Teraz wróciłyśmy i ona będzie pisać kolejny rozdział swojego opowiadania, o którym już Wam mówiłam ;) (http://aslongasyoulooveme.blogspot.com/)
a ja dalej będę oklejać moje ściany gazetami ;) Jak skończę to pokaże Wam efekt ;*
a ja dalej będę oklejać moje ściany gazetami ;) Jak skończę to pokaże Wam efekt ;*
Dziś przedstawiam Wam jeden z ulubieńców mojej toaletki czyli puder sypki z My Secret ;)
Opakowanie:
Plastikowe, okrągłe półprzezroczyste więc widać ile produktu zostało. Pojemność - 12g
Dozownik:
Plastikowa zakrętka, sitko przez, które przesypuje się odpowiednia ilość produktu na raz. Sitka nie potrafię wyjąć ;)
Konsystencja:
Lekko zbity proszek w kolorze skóry. Dobrze współpracuje z pędzlem, łatwo z niego schodzi na skórę. Niestety z pędzla również łatwo się osypuje na ubranie . Ale z twarzy już nie ;)
Od producenta:
Zapach:
Bardzo przyjemny, co jest zaskakujące jak na puder - przynajmniej jak dla mnie ;)
Cena:
13zł
Dostępność:
Drogerie Natura
Plusy:
+opakowanie
+dozownik
+kolor
+cena
+dostępność
+doskonale matuje
+stapia się ze skórą
+wytrzymuje bez poprawek około 5-6h
+ładnie rozjaśnia zbyt ciemny podkład ;)
+w miarę wydajny
Minusy:
-przy nakładaniu na twarz muszę zakrywać czarne ubranie ręcznikiem ponieważ łatwo osypuje się i przylega do ubrań.
+ Coś co wkręciło mi się wczoraj :)
Ze szczególnymi pozdrowieniami dla mojej przyjaciółki Maślany ♥
Dobrze, że w końcu wszystko zaczyna się układać :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia przy a6w :)
OdpowiedzUsuńsama miałam się tego podjąć, ale jak na razie nie mam czasu :c
Uwielbiam pudry z sitkiem ;) Tego jeszcze nie próbowałam ale koniecznie muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :* www.gabusiek.blogspot.com
Kiedyś robiłam a6w. Doszłam do 12 dnia i szczerze przyznam, że nie znam osobiście ani jednej osoby, która przeszłaby przez cały program. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za pudrami tego typu,jak dla mnie,to tylko pudry w kamieniu:)
OdpowiedzUsuńJa coś nie mogę się przekonać do sypkich pudrów :)
OdpowiedzUsuńprzydałoby się, żebym i ja wzięła się za siebie i zrobiła jakieś postanowienia :)
OdpowiedzUsuńteż go nie próbowałam ale jest na mojej liście :D ♥
OdpowiedzUsuńteż mam cieniowane włosy :) a Ty masz długie więc koczek by wyszedł na bank ;)
OdpowiedzUsuńno to mam nadzieję, że chociaż ten "ktoś" nie nawali :) :*
OdpowiedzUsuń